55 lat działalności gospodarczej Józefa Sztorca

Jednym z zakładów prowadzonych przez Józefa Sztorca jest Tarel - Tarnowskie Zakłady Osprzętu Elektrycznego, zlokalizowane w Woli Rzędzińskiej pod Tarnowem. Przedsiębiorca - oprócz tej firmy - posiada także inne spółki związane z osprzętem elektrycznym (Nakło nad Notecią, Szczytno)  a także prowadzi liczne działalności z zakresu przetwórstwa warzyw i owoców / rolnictwa itd. (Leżajsk, Koprzywnica, Stara Wieś, Frampol, Stare Miasto). 

Początki jednak nie były łatwe. Na swój sukces pracował od wczesnych lat młodzieńczych.

 - Jak pamiętam pierwsze pieniądze zarobiłem samodzielne we wrześniu 1968, miałem wtedy osiemnaście lat. Polskie Koleje Państwowe zapłaciły mi za wykoszenie trawy wokół tarnowskiej parowozowni – powiedział Jubilat w wywiadzie dla Galicyjskiego Tygodnika „TEMI”. Teraz, pół wieku od tamtych wydarzeń Józef Sztorc może pochwalić się chociażby eksportem swoich wyrobów aż do 40 krajów  świata. Jego sukces jest niekwestionowany i mierzalny. - Zaczynałem od zera a dziś kapitał firmy ma kilka zer i chciałbym dorobek pomnażać -  z myślą o rodzinie ale także o lokalnej społeczności  - zadeklarował Przedsiębiorca.

Józef Sztorc jest człowiekiem renesansu. Znany jest nie tylko z działalności gospodarczej ale także z podejmowania inicjatyw charytatywnych, m.in. na rzecz sportu, osób niepełnosprawnych. Przez wielu rozpoznawany jest także jako działacz samorządowy. O swoich licznych zajęciach wypowiada się tak: - Nie umiem siedzieć bezczynnie, kiedy mogę coś zmienić. Tak naprawdę nie mogę mieć czasu wolnego, mam taki wewnętrzny przymus pracy. Choć nie musiałbym, chodzę regularnie na siódmą do pracy i mam wszystko poustawiane, nie zamierzam spędzać bezproduktywnie czasu, np. przed telewizorem.

W pracowitym życiu Jubilata nie brakuje jednak czasu dla najbliższych. Jak sam podkreśla, nie samą pracą  żyje człowiek. - Trzeba też znaleźć czas dla siebie i rodziny (...). Poświęcam wolny czas wnukom, starając się pokazać im piękno tego  świata, ale też to, że prowadzenie biznesu to nie tylko splendor i pieniądze, ale przede wszystkim odpowiedzialność za ludzi. 

Więcej o  historii powstawania jego spółek możemy przeczytać w ostatnim wydaniu tygodnika „TEMI”
[kliknij tutaj]. Zachęcamy do lektury.

 

***