Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu
Pojawiają się tu fundusze, które finansowały Airbnb czy Open AI
21.02.2025

Pojawiają się tu fundusze, które finansowały Airbnb czy Open AI

Szansa dla polskich startupów?

W 2024 roku odnotowano 149 transakcji o łącznej wartości 2,1 mld PLN, które trafiły do 142 polskich, innowacyjnych firm.

Korzystając z metafory: im więcej zasiejemy, tym większe będą plony. Jednak w przypadku innowacji i środków VC, tylko 2 z 10 ziaren wzrastają na tyle, aby owe plony dało się zebrać. Pozostałe rozwijają się za wolno lub wcale.

 

Docelowo takie finansowanie powinno pozwalać na budowę w ekosystemie kolejnych spółek na miarę DocPlanner czy Booksy. Jako kraj, bardzo potrzebujemy więcej firm o takim profilu. Innowacje dają nam nie tylko przewagę technologiczną, ale także kreują miejsca pracy i ogólny wzrost gospodarczy. Z kolei odnoszący sukcesy przedsiębiorcy najczęściej wracają na rynek z kapitałem – sami inwestują w rozwój kolejnych firm.

 

To ostatnie zjawisko ma w Polsce już miejsce. Prezes InPost jest inwestorem w lokalnych funduszach, jeden z założycieli Pracuj.pl działa jako tzw. anioł biznesu. Podobnie z przedsiębiorcami stojącymi za największymi start-upami w Polsce. Oni też odegrali bardzo ważną rolę w 2024 roku. Wiele z transakcji nie odbyłoby się, gdyby nie zaangażowanie aniołów biznesu. Odegrali oni między innymi kluczową rolę w finansowaniu ElevenLabs, które niedawno ogłosiło, że pozyskało 180 mln USD, przy wycenie firmy sięgającej 3 mld USD.

Międzynarodowe fundusze zapewniły około 50 proc. kapitału, który przepłynął przez nasz rynek w 2024 roku.

 

Fundusze VC najczęściej interesują się takimi projektami, na których są w stanie pomnożyć kapitał. Fakt, że tych inwestycji odnotowujemy sporo, może sugerować, że inwestorzy widzą potencjał w spółkach tworzonych przez Polaków. Tylko w 2024 roku nad Wisłą odnotowaliśmy aktywność funduszy, które wcześniej finansowały Airbnb, Canva, Open AI czy Stripe.

Historycznie aktywność zagranicznych funduszy pojawiała się po tym, jak na etapie zalążkowym firma zostanie sfinansowana przez lokalnych inwestorów. Obecnie międzynarodowe fundusze konkurują z lokalnymi od pierwszego dnia i potrafią stawać się pierwszymi inwestorami w spółce.

 

Polski rynek VC będzie przyciągał kolejne osoby zainteresowane finansowaniem innowacji. Na wyobraźnie będą działały przede wszystkim historie sukcesu związane z udaną sprzedażą udziałów przez fundusze. W poprzednik roku taką historią mógł się pochwalić m.in. fundusz Tar Heel Capital Pathfinder, który sfinansował rozwój Wellbee, a następnie udziały w spółce zostały sprzedane giełdowemu Benefit Systems. Po drodze inwestorzy do zainwestowanej kwoty dopisali jedno zero. Dla złośliwych: przed przecinkiem.

 

Dostępność kapitału jest też zachęcająca dla założycieli firm, którzy nie zatrzymują się na pytaniu „skąd weźmiemy na to kasę”. Równolegle obserwujemy sporą zmianę w sposobie myślenia. Więcej osób chce rozwijać start-upy, rezygnując ze ścieżki rozwoju w korporacji lub chcąc wynieść swoje badania z uczelnianych murów.

 

źródło: Gazeta Wyborcza