Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu

Druga recenzja Rapiału PASTISZ autorstwa HEKTORA, Stanisława Lisa

19.02.2025 | Tarnowski Oddział SAP | Autor: admin

Tym razem pisze Pani Joanna Mularz była prezes Tarnowskiego Oddziału Korespondencyjnego Klubu Młodych Pisarzy i Poetów w latach 1981 - 1990, aktualnie członkini T.O. SAP

 

"Władza bez mądrości jest jak statek bez żagla, dryfuje na falach losu."

 /Horacy/


 "Mądrość bez władzy jest jak skrzydła bez ptaka, piękne, ale bezużyteczne."

/Baltasar Gracián/


 "Prawdziwa władza polega na umiejętności kontrolowania siebie, a nie innych."

/Laozi/

 

 "Mądrość to umiejętność rozróżniania między tym, co ważne a tym, co nieważne." 

/Socrates/

 

Stanisław Lis potrafi zainspirować, zaciekawić i niejako sprowokować do dyskusji, względnie wzburzyć na tyle, że każdy wcześniej czy później zapragnie wypowiedzieć się, czy tego chce czy nie. Tym kijem w mrowisku stał się najnowszy i niepublikowany jeszcze Rapiał pt. "PASTISZ" .

 

Drogi Czytelniku (i Czytelniczko), zamknij oczy i wyobraź sobie scenę jak z science fiction filmu, w której wielcy tego świata błyszczą jak gwiazdy na niebie, tańcząc wokół nowego Cesarza Świata - Donalda Trumpa, który ponownie dostąpił zaszczytu bycia głową Stanów Zjednoczonych.

W tłumie dostojnych gości nie zabrakło Elona Muska, Marka Zuckerberga, Larry`ego Page`a, Sergey`a Brina, którzy brylowali wokół nowo wybranego Przywódcy Narodu, pokazując sztuczki i gesty oddania, czyli poparcia. Tak naprawdę rzucali światło swojej wielkości, aby byli także zapamiętani.

 

I gdzieś w tle wydarzenia, jakby szukając swojego miejsca w tym zbiorowym szaleństwie, pojawia się lokalny błazen o imieniu Adrian. Biedaczek musiał tańczyć przed ekranem własnego telewizora, bo świat zagubił jego zaproszenie na tę fetę.

 

Nie zabrakło w "Pastiszu" polskiego akcentu, bo oto pojawili się politycy PIS -u śpiewający polskie 100 Lat dla Cesarza Świata, niczym rozbrykane dzieciaki w Przedszkolu.

 

Opisane przez Stanisława Lisa obrazy wyglądają niczym sceny z Przewodnika Agencji Udanych Podróży, gdzie Cesarz Trump prowadzi Zbiorowość świata z wdziękiem, ale czy raczy pamiętać o losie innych znanych dyktatorów, porzuconych bez zdania racji przez swoich zwolenników?!

 

Chciałoby się wykrzyczeć: - Witamy w neofeudalnym królestwie, gdzie demokracja bez żenady miesza się z chaotycznym albo "chaosowym" systemem władzy, a może nawet z absurdem?!

W tym królestwie każdy obywatel ma swój głos i owszem, ale to Książęta testują swoją pozycję i wpływy, zaś Sztuczna Inteligencja głośno wyśmiewa ludzkie próby utrzymania równowagi w chaosie absurdu. Ona już wie, że jest coraz mądrzejsza...

 

Cesarz świata, Donald Trump, rządzi jak prawdziwy Cesarz, otoczony wianuszkiem klakierów oklaskującymi każdy gest czy żart władcy. Doskonale wiedzą, że tort władzy jest przeogromny, dlatego zaciekle walczą o swoją kromkę specjału.

 

Warto zastanowić się, czy w głowie Cesarza Świata ma szansę zakiełkować wątpliwość, że tak naprawdę to nikt Go nie rozumie, ale za to wszyscy uwielbiają? Czy możliwym jest, że wszyscy mają różne sny, mimo że śpią w jednym łóżku?

To właśnie pytanie zgrabnie prowadzi nas do konkluzji tego surrealistycznego spektaklu świetnie spuentowanego przez Alberta Einsteina, do którego autor "Pastiszu" jest niezwykle podobny: "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i głupota ludzka" - co do wszechświata nie mamy pewności. KROPKA!

 

Opowieść o absurdach władzy i ludzkiej naturze jest niczym magnes, który przyciąga ludzkość z każdej epoki swoim niezwykłym urokiem wyczarowanym słowami.

 

Zastanówmy się, czy czytając "Pastisz" nie dochodzimy czasem do wniosku, że to prześmiewcze, ale jednak celne spojrzenie na naszą współczesną rzeczywistość? Warto przemyśleć tę kwestię, gdy tylko emocje chwili opadną.

 

Czas na podsumowanie: Czyż to nie fascynująca podróż przez świat pełen absurdów i paradoksów? Przekonaj się sam/a jak świat splata się nierozerwalnie z fikcją, a demokracja miesza się z neofeudalizmem.

 

To tekst, który niewątpliwie  poruszy Twoje myśli drogi/a Czytelniku/niczko, i zapewne skłoni  Cię do refleksji nad obecnym stanem rzeczy. Czy jesteś gotowy/a na tę podróż? Otwórz oczy i zanurz się w tym świecie, wykreowanym w formie "Pastiszu". Wypowiedz się sam/a.

 

Joanna M. Mularz

była prezes Tarnowskiego Oddziału Korespondencyjnego Klubu Młodych Pisarzy i Poetów w latach 1981 - 1990, aktualnie członkini Tarnowskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich

 

P.S.
Warto zauważyć, że jeśli chcemy kogoś kontrolować, to najpierw należy go totalnie ogłupić, bo przeciążenie i szum informacyjny to najprostszy sposób na zmylenie czyjejś czujności. Wszak po cichu rodzą się nam nowi mistrzowie w mówieniu rzeczy oburzających tak, że w zamieszaniu nikt nie rozumie jak wykorzystuje się ludzi do swoich zawoalowanych celów bez białych rękawiczek. I to przed tym zdaje się przestrzegać nas czujny autor Rapiału . "Pastisz". Hektor także czuwa nad światem i ostrzega.

Zobacz również inne wpisy w blogu