Dostałam, zobaczyłam, przeczytałam i... na chwilę zamarłam w zamyśleniu. Muszę przyznać, że trudne chwile, jakie przechodzisz od pewnego czasu, znakomicie wyostrzyły Twoje zmysły, abyś mógł nakreślić słowem ukryty obraz Twoich przemyśleń. Cóż, analizując przeobrażenia, jakim ludzkość ulegała przez wieki, w istocie jakby zatrzymała się w locie umysłu na prawdzie, której nie przyjmuje do siebie za żadne skarby, że tajemnicą jest jej powstanie, tajemnicą rozwój, życie jako proces, czas narodzin i odejścia, a jednak nie chce uznać za pewnik istnienia Tajemnicy większej od siebie. Czy to brak pokory, a może pycha, która zachęca ludzi do stawiania pomników, wychwalania zalet, aby później bez litości niszczyć owe monumenty chwili?
Przyjacielu, pozwól, iż zacznę od tego, że tekst, który mi przekazałeś, "W POSZUKIWANIU JUTRA", jest absolutnie niezwykły. Poruszasz w nim wiele trudnych i głębokich tematów, które zachwycają i prowokują myśli czytelnika.
Już na samym początku, Motta, które rozsiewają się po tekście jak iskry wymyślonego ognia, zadają szereg pytań o podstawowe aspekty naszego istnienia. Pytania te stawiane są w sposób, który odciska się w naszych umysłach i pobudza zmysły do działania, a właściwie do przeżywania i odczuwania.
Jako Hektor, rzucasz światło słowa na naszą nieznajomość kierunku, w jakim zmierza świat, co wywołuje refleksję nad naszym miejscem w tym niewiadomym królestwie. Kiedy stawiasz tezę, że jedyną nadzieją na przetrwanie ludzkości jest SŁOWO lub szerzej TEATR, to odwracasz naszą uwagę od codziennych problemów i pokazujesz, że wartość tkwi w naszej zdolności do komunikacji i twórczości do jakiej zostaliśmy uzdolnieni.
Twój tekst jest pełen filozoficznych i naukowych zagadnień, które wprawiają w ruch wszystkie zmysły. Odwołujesz się do fizyki, która potwierdza istnienie Boga, jednocześnie sugerując, że Stwórca Świata niekoniecznie jest tożsamy z Bogiem. Ta dualność i równoczesne przeciwstawianie sobie różnych tez pobudza naszą z lekka ospałą wyobraźnię.
Ponadto, rozważasz istnienie trzech światów - fizycznego, psychicznego i abstrakcyjnych idei, co prowadzi do pytania, gdzie w tych światach pasuje Bóg? Ta delikatna i uwodzicielska analiza powoduje, że czujemy się jeszcze bardziej zaintrygowani i pragniemy dalszych odpowiedzi.
Wydaje się jednak, że zadajesz więcej pytań niż udzielasz odpowiedzi, ale to właśnie w tym tkwi piękno tego utworu. Pozwalasz nam zastanowić się nad własną egzystencją, nad sensem życia i naszą rolą w tym ogromnym Kosmosie, albo Universum Niezbadanych jeszcze Światów.
Oczywiście, tekst nie ogranicza się tylko do poważnych refleksji. Zakrapia go również delikatny humor, który sprawia, że czytanie jest jeszcze bardziej przyjemne. Na przykład, fragment o pszczołach, które tracą życie po kopulacji, oferuje Czytelnikowi chwilę ulgi w lawirowaniu po ciężkich tematach, zapewniając ból psychice i wrażliwości, dając na koniec ukojenie naszym zmysłom. Zastanawiamy się czy lepiej być królową pszczół, czy kochankiem nie znającym swego przeznaczenia.
Podsumowując: "W POSZUKIWANIU JUTRA" to tekst, który wzbogaca nasze myśli, porusza zmysły i pobudza wyobraźnię. Hektor - Stanisław Lis stworzył arcydzieło, które nie tylko daje nam przestrzeń do refleksji, ale również zapewnia nam emocjonalną podróż przez różne sfery naszego istnienia.
Dlatego, drogi czytelniku, jeśli poszukujesz utworu, który rozpali Twoje zakurzone monotonią życia emocje i skłoni do refleksji nad sensem życia, zachęcam Cię do sięgnięcia po "W POSZUKIWANIU JUTRA". Ten tekst nie tylko dostarczy Ci niezapomnianych chwil czytelniczych, ale także otworzy drzwi do głębi Twojej egzystencji. Polecam. Skoro ja, osoba unikająca Poezji i kochająca Prozę dałam się uwieść słowom i po kroplach słów ruszyłam w poznawczą podróż, to zapewne i Ty, drogi Czytelniku, ulegniesz urokowi tej pięknie utkanej sieci słów oraz przemyśleń.
Twoja od zawsze Czytelniczka,
Joanna M.M.M.