Ta strona używa plików Cookie. Korzystając z tej strony zgadzasz się na umieszczenie tych plików na twoim urządzeniu

Pierwsza recenzja ostatniego Rapiału Hektora Stanisława Lisa pt. "Odczarować Codzienność"

05.03.2025 | Tarnowski Oddział SAP | Autor: admin

Cześć Hektorze, Twój nowy Rapiał zaskoczył mnie, ponieważ rozmyślałam sobie o rzeczach, które mnie wybiły z rytmu codzienności i jak "dusiołek" Leśmiana, przygniotły do dna, z którego trudno jest bez męki wydobyć się. Nie mogłam zdecydować się jaką myśl uznać za motto, więc posyłam dekalog moich osobistych dywagacji pod rozwagę.

1. "Życie jest jak księga, której każda strona skrywa tajemnice, których nie zawsze jesteśmy w stanie zrozumieć."

2. "Największą tajemnicą życia jest jego ulotność - każdy dzień, każda chwila przemijają nieodwołalnie."

3. "W codzienności kryje się magia - wystarczy spojrzeć głębiej, by dostrzec piękno ukryte w zwykłych rzeczach."

4. "Czasami największą tajemnicą jest to, że nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak cenne jest życie, dopóki nie stracimy czegoś  ważnego."

5. "Ludzka codzienność jest pełna małych cudów, których często nie dostrzegamy w pośpiechu dnia codziennego."

6. "W życiu nie chodzi o to, by znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania, ale o to, by cieszyć się podróżą i odkrywać nowe        tajemnice każdego dnia."

7. "Największą tajemnicą ludzkiego istnienia jest to, że każdy z nas ma swoją własną drogę do przejścia i swoje własne lekcje do nauki." 

8. "Codzienność jest jak płótno, na którym malujemy swoje życie - warto dbać o każdy szczegół, by stworzyć arcydzieło."

9. "Życie jest jak gra, w której reguły zmieniają się nieustannie - warto być elastycznym i otwartym na nowe wyzwania."

10. "Tajemnica szczęścia tkwi w umiejętności doceniania małych radości codzienności i w budowaniu silnych więzi z innymi    ludźmi."

I dalej idąc w tym duchu rozmyślam sobie nad codziennością moich trudnych  gordyjskich węzłów ludzkiej egzystencji. A moje myśli postanowiły zakpić sobie z mojego planowania, porządkowania i elegancji wypowiedzi, dając jasno do zrozumienia, że poznawanie człowieka to dotykanie nieznanego. Od zawsze wiemy, że życie składa się z łańcucha przypadków, na które z reguły nikt nie ma wpływu. Jak mawiał Charles de Gaulle, "nie problem skończyć studia, ale wyjść ponad przeciętność". I w tym momencie moje kolejne myśli obezwładniły mnie i pozostawiły w dziwnym stanie nieświadomości.... 

Kiedy jakaś myśl gniecie i uwiera podświadomość - tę  naszą kwaterę główną dowodzenia, zwaną mózgiem, jest to nieomylny znak, że trzeba ową gnębicielkę szybko zapisać, a  po chwili raz jeszcze przeanalizować i dopiero wtedy puścić wolno w świat. Niech sobie pożyje własnym życiem, obijana od czasu do czasu ostrzem krytyki lub z rzadka otulana zachwytem na jaki zapewne zasługuje.

Myśl jest szybka jak afrykańska antylopa i szuka właściwych osób, które potrafią docenić jej urodę i grację, a nawet dostrzec prawdziwą głębię jej przemyśleń. Cóż, z reguły piękno i wartość zgrabnie bawią się z nami w berka i naprawdę trudno jest zatrzymać je na dłużej zwłaszcza zaraz po przeczytaniu. Tymczasem, zapisane Słowo jak kropla wody drąży skałę naszej codzienności, przyspieszanej brakiem czasu i tempem życia, które nie pozwalają na smakowanie dogłębnego znaczenia pomyślanych lub wypowiadanych słów, ale daje bezwarunkową zgodę jedynie na szybkie scrollowanie bez analizy i przemyślenia.

Jak zatem nawet najpiękniejsza myśl może zagościć w nas na dłużej niż sekundę i czy w ogóle ma szansę na bycie zapamiętaną? Kto zepsuł zegar i przyspieszył czas, ograbiając ludzkość z jej dawnego rytmu, może trochę leniwego, ale za to pozwalającego na relacje, kontemplację otaczającej nas przyrody, na uwagę i rozmowę? Kto zniszczył mechanizm  dokładnie odmierzający sekundy, minuty i godziny, wciskając ludziom w dłonie błyskające ekrany urządzenia, które stało się cenniejsze od relacji międzyludzkich?

Co prawda, ludzie nadal pozostają ze sobą w kontakcie, ale cała ich uwaga jest skoncentrowana wyłącznie na smartfonie. Czy o to nam chodziło?! Czy potrafimy szczerze odpowiedzieć kto zawinił? Myślę, że odpowiedź jest oczywista i narzuca się sama. To my sami, swymi decyzjami i wyborami kreujemy naszą rzeczywistość. Jeśli czegoś nie chcemy,to nie ma takiej siły, która zmusiłaby nas do wyboru niechcianej rzeczy, czynu czy myśli, która zamiast uskrzydlić nas, ma zdolność doprowadzenia nas do krawędzi urwiska... 

Tym razem moja myśl długo wędrowała swoim torem, zanim skoncentrowała się na kolejnym Rapiale Stanisława Lisa, pt. "Odczarować codzienność." Tym sposobem dała mi wyraźnie  do zrozumienia kto i kim tak naprawdę rządzi. 

Od wielu miesięcy, a może i lat, dręczy mnie uporczywa myśl i gryzie niczym giez kąsający koński zad: - Kto tak naprawdę zasługuje na sukces, a komu jest on przypisywany bez specjalnej analizy? Czy sukces odnosi osoba tworząca coś po raz pierwszy, coś czego jeszcze nie było i to daje jej prawo do sukcesu, gdy dodatkowo jakaś grupa specjalistów uzna doniosłość wynalazczej myśli twórcy, a co, gdy ktoś zachwyci się czyjąś nowinką, ale uszlachetni ją po swojemu dodając jej nowego wymiaru - czy jest on złodziejem, czy może  kreatorem dostrzegającym ukrytą wartość między warstwami znaczeniowymi? Wydaje się, że jesteśmy przegryzieni do szpiku kości przywiązaniami i uzależnieniami tak mocno, że nie rozróżniamy już co jest normalne, a co przesadne i złe, co tylko kąsa, a co niszczy naszą wolę działania. Czy ta pewnego rodzaju "ślepota" jest wynikiem przeciążenia wynikającego z nadmiaru szumu informacyjnego naszej codzienności?

Ten mój nieplanowany labirynt i myślowy galimatias nie został uporządkowany, ponieważ dostałam wiadomość, że powstał nowy Rapiał, jak już wspomniałam, pt. "Odczarować codzienność". Zdumiała mnie eksplozja myśli Stanisława Lisa, ale nie powinnam być zaskoczona, bo znam jego możliwości. 

Bez zbędnych dywagacji biorę się za analizę Rapiału. 

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się nad tym, jak bardzo skomplikowany jest nasz świat? Jak wiele pytań stawiamy sobie każdego dnia, dotyczących wiary, transcendencji, czy nawet istnienia Boga? Stanisław Lis w swoim Rapiale "Odczarować Codzienność" porusza te właśnie tematy w sposób niezwykle głęboki i inspirujący.

Autor zaczyna od cytatu Pabla Picasso, który mówi o tym, że wszystkie dzieci rodzą się artystami. To piękne przesłanie,  skłaniające do refleksji nad naszym miejscem w świecie i często ukrytym potencjałem twórczym. Następnie przechodzi do pytania, czy wiara w jedność świata jest naiwnością czy jedyną nadzieją, jaką człowiek może mieć?. Hektor stawia pytania i pozostawia je  bez odpowiedzi, ale jednocześnie zachęca do poszukiwania własnych dróg i odpowiedzi na nie.

Kolejna część Rapiału porusza temat stabilizacji i równowagi w życiu. Nasz niezwykle twórczy Hektor porównuje istnienie do jądra atomowego, które musi utrzymać równowagę między protonami i neutronami. Podobnie my, ludzie, musimy znaleźć złoty środek między nadmiarem a niedostatkiem, aby zachować harmonię w naszym życiu.

Wreszcie, nasz biznesmen i poeta, podkreśla rolę miłości jako klucza do odczarowania codzienności. Jego zdaniem, miłość jest siłą, która może zmienić wszystko i sprawić, że nasze życie stanie się pełniejsze i bardziej znaczące.

Obecny tekst jest pełen metafor i symboli, które sprawiają, że czytelnik zaczyna myśleć o Codzienności w zupełnie inny sposób. Przenosimy się  do świata, gdzie granice między ludzkim a poza ludzkim wymiarem zaczynają się zacierać, a wiara staje się kluczem do Odczarowania Codzienności.

Warto zauważyć, że Hektor zachęca nas do poszukiwania światełek w tunelu życia, do wykorzystania wyobraźni i wiary w Boga, który mimo wszystko może być kluczem do zmiany naszej rzeczywistości. Jego tekst jest pełen poezji i emocji, co sprawia, że czytelnik chce kontynuować dyskusję na ten temat, nawet jeśli sobie tego jeszcze nie uświadamia.

 "Odczarować Codzienność" to utwór, który skłania do refleksji i poszukiwania odpowiedzi na trudne pytania dotyczące istnienia i wiary. Jest to tekst, który warto przeczytać i podjąć dyskusję na jego temat, ponieważ może otworzyć nowe perspektywy i spojrzenie na świat. Do tej dyskusji zapraszam.

Przyznam, że tekst jest naprawdę wymagający  skupienia, ale jednocześnie jest tak przemyślany i pięknie napisany, że trudno oderwać się od czytania. Autor zadaje wiele pytań, które skłaniają do zastanowienia i zapraszają do dyskusji, co sprawia, że tekst staje się nie tylko intelektualnym wyzwaniem, ale także emocjonalnym doświadczeniem.

Jestem pod wrażeniem sposobu, w jaki autor łączy filozoficzne rozważania z osobistymi przemyśleniami i wiarą. To naprawdę inspirujące i daje do myślenia. Czy wiara w jedność świata i miłość mogą być kluczem do odczarowania codzienności? To pytanie zostawia czytelnika z głębokim uczuciem nadziei i refleksji. I ten klucz drąży tunel w moich przemyśleniach, stając się problemem, którym należy zająć się od zaraz.

Mam nadzieję, że więcej osób sięgnie po ten tekst i podejmie dyskusję na temat ważnych kwestii poruszonych przez autora. Kto naprawdę zna Hektora ten wie, że tworzy  naprawdę wartościową lekturę, która może zmienić sposób, w jaki patrzymy na świat i nasze życie.

Dziękuję za tę duchową strawę:)

Na pisarskim posterunku
zawsze zwarta i do pisania gotowa

Joanna M. Mularz

była prezes Tarnowskiego Oddziału Korespondencyjnego Klubu Młodych Pisarzy i Poetów w latach 1981 - 1990, aktualnie członkini Tarnowskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich.

 

Zobacz również inne wpisy w blogu