- Virginia Woolf: "Recenzja to akt twórczy, który pozwala nam zrozumieć nie tylko dzieło, ale i siebie samych."
- Oscar Wilde: "Krytyk jest tym, kto potrafi przetłumaczyć swoje wrażenia z formy sztuki na nowy język, który jest równie piękny jak oryginał."
- T.S. Eliot: "Recenzja to nie tylko ocena, ale i interpretacja, która dodaje nowe warstwy znaczenia do dzieła."
- Jorge Luis Borges: "Recenzja to dialog między autorem a czytelnikiem, który pozwala na głębsze zrozumienie i docenienie sztuki."
RECENZJA O RECENZJI
Po co piszemy recenzje? Czyli sztuka wyrażania opinii i filozofia zachwytu
Recenzja – rytuał współczesnego filozofa
Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego tak uwielbiamy oceniać wszystko, co wpadnie nam w ręce – od filmów i książek po restauracje, produkty czy nawet pogodę („Dzisiaj 08/04, za dużo wiatru” albo „za dużo słońca”)? Czy pisanie recenzji to nasza wrodzona potrzeba ekspresji, czy może sposób na uporządkowanie chaosu świata i udowodnienie, że nasza opinia ma jednak znaczenie?
Być może recenzja to akt filozoficzny, który stawia fundamentalne pytanie: „Czy to, co przeżyłem/am, było wartościowe, czy może należałoby to wymazać z pamięci i nigdy do tego nie wracać?”.
Albo… może to po prostu subtelny sposób na narzekanie i zachwyty w jednym zdaniu.
Dlaczego piszemy recenzje?
1. Bo mamy potrzebę mówienia światu, co myślimy
Wyobraź sobie, że obejrzałeś film, który wywrócił Twój umysł na lewą stronę, a potem rzucił nim o ścianę. Czy naprawdę mógłbyś zachować to tylko dla siebie? Oczywiście, że Nie!
Recenzja to nasza osobista transmisja myśli, możliwość zostawienia śladu w dyskusji o danym dziele. Tak jak starożytni filozofowie spierali się o naturę rzeczywistości, tak my dziś dyskutujemy o tym, czy dany film był dziełem sztuki, czy stratą czasu.
2. Bo musimy uporządkować swoje emocje
Czy zdarzyło Ci się obejrzeć film lub przeczytać książkę, po której nie wiedziałeś, co czujesz? Recenzja pozwala na psychoterapeutyczną sesję – pomaga zrozumieć swoje wrażenia, rozłożyć je na czynniki pierwsze i wyciągnąć wnioski.
Bo czasem, zanim wykrystalizuje się myśl „To było genialne”, przechodzimy przez „Hmmm, coś mnie w tym uwiera”, „Nie wiem, czy to było głębokie, czy po prostu pretensjonalne”.
3. Bo uwielbiamy być ekspertami
Nic nie smakuje lepiej niż pewność, że nasze zdanie jest ważne. Wystarczy przeczytać kilka książek, obejrzeć kilka filmów i już można pisać recenzje, niczym zawodowy krytyk.
Recenzja daje możliwość bycia autorytetem w jakimś temacie – nawet jeśli jedynym rzeczywistym kwalifikatorem jest godzina spędzona na kanapie przed ekranem.
4. Bo lubimy subtelnie ponarzekać
Recenzja to najbardziej elegancka forma krytyki. Nie można po prostu powiedzieć „To było złe” – trzeba ubrać to w odpowiednią narrację: „Film miał swoje momenty, ale finalnie wpadł w pułapkę przewidywalności.” „Książka fascynuje, lecz autor zapomniał, że dialogi powinny brzmieć, jakby były wypowiadane przez ludzi, a nie przez cieszące się sławą chatboty.”
Dzięki temu można wyrazić niezadowolenie z gracją i intelektualnym pazurem.
5. Bo recenzje mają moc wpływania na innych
Recenzja to forma społecznego przewodnictwa. To od niej zależy, czy ktoś sięgnie po książkę, obejrzy film czy kupi daną kawę. Czasem wręcz ratuje ludzi przed stratą czasu!
Ale bywa też odwrotnie: dobrze napisana recenzja może sprawić, że ktoś odkryje arcydzieło, którego nigdy by nie rozważył.
Recenzja jako sztuka filozofii codzienności
Gdyby Arystoteles żył dziś, czy pisałby recenzje filmowe? Czy Platon oceniałby restauracje? Czy Kant analizowałby wartość współczesnej literatury?
Mając na uwadze ich zamiłowanie do rozwlekłych dywagacji, jest to całkiem prawdopodobne. I typowe dla mnie. Jak złapię flow, to nie wiem kiedy skończyć… Dobrze to, czy źle dla scrollowiczów treści?
Recenzja to w końcu nie tylko ocena dzieła, ale próba uchwycenia jego sensu, wartości i wpływu na świat poprzez wiele podejść do tematu, bo każdy z nas inaczej filtruje to, co czyta.
To także forma społecznego dialogu – im więcej recenzji, tym więcej perspektyw, tym lepsza możliwość głębszego zrozumienia sztuki.
Podsumowanie: czy recenzje mają głębszy sens?
Oczywiście! Dają ludziom wskazówki, czy warto sięgnąć po dane dzieło.Pozwalają krytycznie analizować kulturę i jej wpływ na rzeczywistość.Pomagają uporządkować własne emocje i przemyślenia.Zapewniają platformę dla ekspresji i intelektualnej zabawy.
Bo tak naprawdę – czy wszystko, co przeżywamy, nie nabiera większej wartości, gdy możemy o tym porozmawiać, przeanalizować i podzielić się refleksją?
Recenzja to nie tylko opinia – to małe, codzienne filozoficzne dzieło, które zostaje z nami na długo.
I jeśli masz w sobie choć odrobinę Jutronauty, czyli Człowieka Przyszłości, to już wiesz: że pisanie recenzji to forma dbania o kulturę przyszłości. Zapewne nawet podświadomie zadałeś sobie pytanie, drogi Czytelniku, dlaczego uwikłałam się w pisanie recenzji. Odpowiedź naprawdę jest irytująco prosta: bo lubię, bo chcę, bo mogę i mam na to ochotę. Dlaczego Ty nie piszesz, a jedynie pod nosem coś mówisz? Bo nie masz zdania czy odwagi wypowiedzieć się pisemnie? Jak widać, każdy ma swoje „bo” i można je mnożyć zależnie od osoby i jej potrzeb, a nawet intencji.
Warto spojrzeć w przyszłość i rozważyć losy recenzji. Oto moja próba podsumowująca:
W miarę jak technologia i media ewoluują, zmienia się również sposób, w jaki recenzujemy dzieła. W przeszłości recenzje były domeną drukowanych publikacji i uznanych krytyków, ale dzisiaj, dzięki platformom cyfrowym, każdy może stać się recenzentem. Platformy takie jak blogi, fora, media społecznościowe i serwisy streamingowe demokratyzują krytykę, umożliwiając różnorodnym głosom udział w dyskusji.
Technologia zmienia również format recenzji. Tradycyjne, długie analizy ustępują miejsca zwięzłym, ale wnikliwym recenzjom, które są dostosowane do współczesnych odbiorców. Platformy cyfrowe oferują aktualizacje i interakcje w czasie rzeczywistym, co tworzy dynamiczne i interaktywne środowisko dla krytyki.
Jednym z najważniejszych aspektów jest pojawienie się treści generowanych przez użytkowników. Dzięki platformom cyfrowym odbiorcy mogą wyrażać swoje opinie i krytykę, co rozszerza różnorodność głosów w recenzjach. To podejście oparte na danych zmienia sposób, w jaki krytycy oceniają odbiór i wpływ dzieł, często uzupełniając tradycyjne subiektywne analizy dowodami empirycznymi.
W przyszłości recenzje będą nadal ewoluować wraz z technologią. Możemy spodziewać się jeszcze większej personalizacji recenzji, dzięki algorytmom rekomendacji i analizie danych. Recenzje będą bardziej interaktywne, angażujące odbiorców w nowe sposoby. W miarę jak technologia będzie się rozwijać, recenzje staną się bardziej dostępne i różnorodne, co pozwoli na głębsze zrozumienie i docenienie sztuki.
Ciekawe jak przyszłość zaingeruje w problemy recenzji
Kraków, 08 kwietnia 2025 rok
Joanna Mularz
lektorka języka angielskiego
reżyser teatralny
była prezes Tarnowskiego Oddziału Korespondencyjnego Klubu Młodych Pisarzy i Poetów w latach 1981 - 1990,
aktualnie Członek Tarnowskiego Oddziału Stowarzyszenia Autorów Polskich.
P.S.
Co sądzicie, drodzy Czytelnicy, o tych myślach?
"Recenzja to nasza osobista transmisja myśli, możliwość zostawienia śladu w dyskusji o danym dziele. Tak jak starożytni filozofowie spierali się o naturę rzeczywistości, tak my dziś dyskutujemy o tym, czy dany film był dziełem sztuki, czy stratą czasu."
"Recenzja to akt filozoficzny, który stawia fundamentalne pytanie: „Czy to, co przeżyłem, było wartościowe, czy może należałoby to wymazać z pamięci i nigdy nie wracać?”
"Recenzja to nie tylko ocena dzieła, ale próba uchwycenia jego sensu, wartości i wpływu na świat."
"Recenzja to najbardziej elegancka forma krytyki. Nie można po prostu powiedzieć „To było złe” – trzeba ubrać to w odpowiednią narrację: „Film miał swoje momenty, ale finalnie wpadł w pułapkę przewidywalności.” „Książka fascynuje, lecz autor zapomniał, że dialogi powinny brzmieć, jakby były wypowiadane przez ludzi, a nie przez chatboty.”